Horoskop czerwiec

Bez względu na to czy mieszkasz w małej wsi na prowincji czy w dużym mieście w centrum kraju. Przeznaczenie znajdzie Cię wszędzie. Tylko ty możesz stawić mu czoła rozwiązując kryminalną zagadkę Zobacz jaką specjalnie dla ciebie przewidziała na wróżka.

Koziorożec

Dwie rodziny w małym miasteczku, między którymi nienawiść kwitnie od prawie lat stu. Złość i żółć najczęściej wylewają się na wierzch w ich wzajemnych stosunkach. Aż wreszcie w noc po rekonstrukcji największej z lokalnych bitew wojennych ktoś strzela w głowę nestorowi jednej z nich. Początkowo wszystkie podejrzenia kierują się na mały oddział rekrutów – rekonstruktorów, który po sowitej popijawie postanowił dopiec denatowi inscenizując na swój prywatny użytek scenę z plutonem egzekucyjnym. Jednak kiedy oni się oddalili padł jeszcze jeden strzał, z bliska, w skroń. Kto tak bardzo nienawidził tego starca, że postanowił w końcu się go pozbyć? I dlaczego? Szczerze, tym razem masz zwięzłe grono podejrzanych, ale musisz być wyjątkowo czujny, bo zabójca wiele razy będzie cię wyprowadzał na manowce.

Wodnik

Ach te zawiłości świata filmowego. Te niesnaski, podchody, upadłe gwiazdy i niegdysiejsi alkoholicy pchający się po latach na plan, by ten ostatni raz zabłysnąć na ekranie, nawet jako parchaty woźnica. Sam masz ochotę na kielicha w tej sytuacji. Tak w skrócie od kuchni wygląda kręcenie jakiegoś reamake`u innego reamake`u, które zakłóca życie w twojej okolicy. Jakby tego było mało, w całym tym bajzlu trafia ci się oczywiście trup. Ktoś postanowił skrócić o głowę reżysera tego dzieła, korzystając z idealnego rekwizytu – Madame Gilotyny. Jak tylko zaczynasz grzebać w tej sprawie okazuje się, że to naprawdę pierwszorzędny bajzel. Żona jednego z producentów sypia z drugim, a ich córka jest matką dziecka zdekapitowanego reżysera. Lista osób z pretensjami wydłuża się także o upadłą gwiazdę, która była z nim skonfliktowana przed laty, szofera i starego piernika, który mu się narzucał. Jeśli to ogarniesz, będziesz mistrzem.

Ryby

Nawet wśród stróżów prawa zdarzają się kreatury wykorzystujące posiadaną władzę. Kilku spośród nich przed laty używało sobie z osadzoną, za co sami trafili za kratki. Aresztował ich funkcjonariusz pełniący z nimi służbę. Wszystko odbyło się po cichu, żeby nie narażać na szwank dobrego imienia policji, ale któryś przez lata za kratami pielęgnował zadrę. A że resocjalizacja potrafi działać cuda, w końcu i oni wyszli na wolność. Nie minęło wiele czasu, a ty masz oczywiście trupa na karku. Ofiarą zbrodni jest nie kto inny, jak policjant, który ich aresztował. Postanowił wyrównać rachunki. Miał jednak pecha, bo denat przed śmiercią nadał przesyłkę do ciebie, w której znajdziesz, o dziwo, nazwisko mordercy. Odrobinę cierpliwości, już jest w drodze. Już za chwilę odkryjesz karty i znów poślesz drania za kraty.

Baran

Kiedy mieszkańcy małego miasteczka wykłócają się na zebraniu o budowę nowego supermarketu, dwójka nastolatków w starej szopie znajduje zwłoki mężczyzny. Z twoich ustaleń wynika, że ktoś zadźgał go kuchennym nożem i zaciągnął tam, żeby ukryć zwłoki. Musiał się spieszyć, bo na miejscu została teczka z dokumentami denata, więc jedną niewiadomą masz już z głowy. Teraz dociec musisz kto i dlaczego postanowił pana H. wysłać w zaświaty. Nóż, którym go wielokroć ugodzono, to profesjonalne narzędzie i tylko jedna osoba w miasteczku takich używa. Pani od nauki gotowania. Smakowita jak jej wypieki. Tylko czy zdolna do morderstwa? A owszem. Nie daj się zwieść tym pięknym niebieskim oczom. Kiedy odkryjesz jej motyw, okażą się zimne jak stal noża. 

Byk

Aresztowałeś tę kobietę oskarżając ją o zabójstwo przyjaciółki. Wszystkie dowody na to wskazywały. Dziś czeka ją rozprawa, a ty po raz pierwszy masz wątpliwości. Zasiała je mała dziewczynka, córka denatki, rzucając na odchodnym przy przypadkowym spotkaniu przed sądem: „Nie wierzę, że Anna zamordowała mamę”. Narasta w tobie niepokój ilekroć o tym pomyślisz. Bo czy nie mogło się zdarzyć, że gdzieś w trakcie śledztwa poszedłeś niewłaściwym tropem? Że oparta na rzekomym zauroczeniu świeżym wdowcem linia oskarżenia nie ma nic wspólnego z prawdą? Czy wystarczająco dobrze zbadałeś zebrane dowody i odczytałeś poszlaki? Cóż, błędy zdarzają się każdemu, ale skazanie przez ciebie niewinnej osoby byłoby niewybaczalnym. Masz niewiele czasu, by jeszcze raz przyjrzeć się tej sprawie. Obyś zdążył.

Bliźnięta

„Kto mówi, że umrę śmiercią naturalną?” Oj prorocze to były starszej pani słowa. Jednak czy ktoś miałby powód, żeby skrzywdzić tak miłą damę? Cóż… Łotrów nie sieją, sami się rodzą. A ten na dodatek skórę wikarego przyoblekł. Kto by przypuszczał, że otruje własną krewną? A jednak. Długo aliści czynem tym się nie cieszył, bo i on padł trupem, z myśliwskiej broni ustrzelon. Masz zatem kłopot – dwa trupy i zagadkę do rozwiązania. A ta, z każdym nowym tropem, miast cię do przodu posuwać sprawia, że chwilowo drepcesz w miejscu, starając się cokolwiek zrozumieć. Co takiego zrobiła bądź wiedziała starsza pani, że musiała umrzeć? I kto znał sekrety tych obojga, że zdecydował się strzelić do mordercy? Ludzie dookoła dużo mówią, ale z ich słów nie wynika nic. Jeden tylko głos przez nie się przebija. Nastaw pilnie uszu, bo to właśnie on cię poprowadzi.

Rak

Tym razem przyjdzie ci gonić białego królika. No, może nie dosłownie, ale za tą panną trudno nadążyć. Jest, a jakby jej nie było. Kogokolwiek o nią zapytasz, wszyscy mieli z nią do czynienia, ale teraz zapadła się jak kamień w wodę, a to twój jedyny trop w tej sprawie. I prawdopodobnie jedyny świadek, który widział jeszcze żywego młodego mężczyznę znalezionego o poranku w starym aucie w hangarze. Na pierwszy rzut oka popełnił samobójstwo trując się spalinami. Jak wykazała obdukcja, wcześniej jednak ktoś zdzielił go tępym narzędziem w głowę i ułożył w wozie. Oględziny miejsca wokół zwłok i aranżacja we wnętrzu auta wskazują, że miała to być śmierć we dwoje. Dziewczyny jednak nie było. Co tak naprawdę zaszło w tym miejscu wie tylko ona. Ona też może być mordercą. Tego jednak się nie dowiesz, nim nie przetniesz jej drogi.

Lew

To bardzo tajemnicza sprawa, a jednak będziesz ją musiał rozwiązać. Przed drzwiami znanego lokalnego gawędziarza stanęła pewnego dnia kobieta. Sąsiad, zauważywszy ją, zapytał kim jest i co tu robi. Okazało się, że właściciel domu jest jej wujem. Szok, jaki przeżyła ujrzawszy reakcję mężczyzny, równy jest tylko temu, który on przeżył na jej widok. Okazuje się, że całe miasteczko zna jej jowialnego krewnego, a co za tym idzie i jej tragiczną historię. Ponoć rok wcześniej zginęła w katastrofie lotniczej z cała rodziną. Wszyscy nie dowierzają, że oto stoi żywa na progu jego domu. I tylko głównego sprawcy tego zamieszania brak. Nie na długo. Jeden z mieszkańców miasteczka odkrywa jego zwłoki. Akurat teraz, akurat w tym dniu. Wiele rzeczy w tym śledztwie kupy się nie trzyma, ale jego finał nawet ciebie zaskoczy.

Panna

Zdawało się, że podupadającej fabryce szkła pomoże stanąć na nogi przeniesienie produkcji do Chin. Jednak dzień taki nie nastał. Coraz większa liczba wierzycieli pukała do drzwi i trzeba było wystawić zakład na sprzedaż. To spowodowało wrzenie wśród pracowników, którzy jeszcze zostali na pokładzie. Ich niezadowolenie skupiło się zwłaszcza na księgowym, który starał się jak mógł utrzymać wszystko na powierzchni. I to właśnie jego pewnego dnia znaleziono na brzegu rzeki martwego. Nim utonął, ktoś zadał mu kilka ciosów nożem. Trochę przeraża cię liczba podejrzanych w tej sprawie, ale wewnętrzny głos podpowiada, że to nikt z pracowników. Przyjrzyj się układom na wyższym szczeblu, zwłaszcza tym, o których głośno się nie mówi. Kto wie, czy przyczyną śmierci mężczyzny nie był czasami opór przed szczególnym rodzajem kreatywności? Serio, zajrzyj w księgi.

Waga

Królowa blues rocka nie żyje. Nie taki miał to być powrót na scenę po trzydziestu latach. Ten festiwal dla jej grupy miał być nowym początkiem, jednak ktoś miał wobec nich inne plany. Wywiercił dziurę w scenie i podpiął kabel wysokiego napięcia do mikrofonu. Sfajczyła się więc biedaczka w trakcie solówki. Tylko czy na pewno ona była celem? W toku przesłuchań okazało się bowiem, że tego dnia jako pierwszy śpiewać miał neurotyczny basista, ale jak zwykle dopadły go wszechobecne w jego głowie strachy. A może to nie urojenia? Jak twierdzi, już od miesięcy ktoś go nęka. Pierwsze i jedyne podejrzenie rzuca przy tym na członka grupy, który zaginął dokładnie trzydzieści lat temu. Ma dowody na to, że ten kręci się w pobliżu, żądny zemsty. Pójdziesz tym tropem? Dasz wiarę jego słowom? Zastanów się i rób swoje.

Skorpion

To wygląda na klasyczny wypadek. Deszczowa noc, najeżdżasz na coś, wysiadasz, potykasz się na zabłoconym gruncie i staczasz do rowu. Złamany kark, śmierć na miejscu. To jednak tylko pozór. W pobliżu odkrywasz ślady kół innego auta i specjalnie złamaną gałąź na drodze. Tylko dlaczego akurat ten człowiek? Miły, poważany wśród lokalnej społeczności, z nikim nie miał na pieńku. Pierwszy trop to fakt, że nie jechał własnym autem. Drugi – należało ono do mężczyzny, który właśnie ogłosił swoje zaręczyny z majętną wdową. Trzeci – tylko on był zadowolony z tego faktu. Rodzina kobiety uważała go bowiem za łowcę majątków. Czyżby któreś z nich chciało pokrzyżować te niewygodne małżeńskie plany? Było aż tak zdesperowane, żeby posunąć się do morderstwa? A może wszyscy? Ta łamigłówka, choć z pozoru prosta, zabije ci jednak ćwieka. Uważaj!

Strzelec

Kto by pomyślał, że zwolennicy fotografii cyfrowej i analogowej mogą ziać do siebie taką nienawiścią. Najpierw pyskówka i przepychanka na wystawie, a zaraz potem morderstwo. Fan klasyki uduszony został paskiem światłomierza, w plenerze, oczywiście w trakcie fotografowania. W jego usta wepchnięto kartę pamięci. Ale to nie wszystko. Ktoś zdaje się tym razem zagiął parol na ciebie. Na wystawie powiesił przerobione cyfrowo zdjęcie, na którym rzekomo całujesz żonę denata. Przy zwłokach podrzucił notes, a jakże, twój. Nadto denat poprzedniego wieczoru miał gościa. Na jednym z kieliszków pozostały odciski palców, a i owszem, także twoje. Ze złości i bezsilności chyba zaraz eksplodujesz. Jak w obliczu tak przytłaczających dowodów masz udowodnić swoją niewinność? Co to za chora gra? A zegar tyka, tik, tak… Zrób szybki rachunek sumienia. Musi być jakiś powód, dla którego to ty tym razem masz trafić za kratki.

Powiązane zdjęcia: