W sierpniowy poniedziałek o świcie wstrzymując oddech załadowali, mierzącą 3 m rzeźbę Henryka Burzca i zawieźli ją na wysepkę przygotowaną nieopodal ronda Armii Krajowej w Zakopanem.
„Taniec góralski” jest nowym zakopiańskim witaczem. To na niego spojrzą wysiadający z pociągów i autobusów przyjeżdżających do Zakopanego.
Henryk Burzec urodził się 21 lutego 1919 roku w Międzyrzecu Podlaskim. Po ukończeniu szkoły powszechnej i trzyletniej rzemieślniczej szkoły stolarskiej rozpoczął naukę w Szkole Przemysłu Drzewnego w Zakopanem. Po zakończeniu II wojny Światowej rozpoczął naukę w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Uczył się rysunku, grafiki, ale to nauka rzeźby u prof. Xawerego Dunikowskiego wywarła na niego największy wpływ. Razem z mistrzem Dunikowskim współpracował przy Głowach Wawelskich oraz podczas powstawania Pomnika Powstańców Śląskich na Górze Św. Anny.
Po ukończeniu akademii zajmował się sztuką sakralną, w roku 1954 przez dwa lata jako nauczyciel prowadził zajęcia z rzeźby w zakopiańskim Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych. Zamieszkał w przedwojennej pracowni malarza Teodora Axentowicza, przy ulicy Piaseckiego. W latach 60-tych ubiegłego wieku Burzec zajmował się sztuką plenerową. Jego rzeźby można podziwiać w wielu miastach Polski między innymi w Łodzi, Kielcach, Mrzygłodzie. W Mielcu przed zakładami lotniczymi stanęła jego największa rzeźba LOT – przedstawiająca Ikara wznoszącego się do lotu – mierzy 10 metrów wysokości oraz 9 metrów w rozpiętości skrzydeł.
W naszym reportażu przypominamy postać rzeźbiarza i historię rzeźby „Taniec Góralski” Z kamerą śledzimy poczynania konserwatorów i niełatwego transportu cementowego monumentu na skwerek przy zakopiańskim centrum komunikacyjnym.