Za nami kolejny miesiąc pełen niespodzianek, emocji i wyzwań. Jak poradziły sobie znaki zodiaku w morderczo upalnym wrześniu? Kto musiał zmierzyć się z trudnymi decyzjami, a kto cieszył się spokojem i harmonią pod palmami?
Koziorożec
Wyścigi kolarskie to nie twoja działka, jednak martwy kolarz, a owszem. Tę śmierć nakręciła afera z dopingiem. Trzyosobowa drużyna walczyła o mistrzostwo w znanych wyścigach, jednak szczerze, niewielkie mieli szanse. Owszem, leadera mieli mocnego, ale pozostałych dwóch zawodników to, nie owijając w bawełnę, drewno. I to właśnie ich chciał się pozbyć kapitan drużyny. To była ich ostatnia szansa. W jakiś sposób któryś z nich ją wykorzystał, bo kapitan wypadł z trasy na zakręcie niebezpiecznej przełęczy. Trup na miejscu. Przy zwłokach znalazłeś oderwany kawałek drużynowej koszulki, a w sejfie w pokoju denata niedozwolony środek. Badanie odcisków palców z pojemnika od razu wskazało tego, kto go zażywał i lada chwila miał się znaleźć na celowniku komisji antydopingowej. Szkopuł w tym, że nie mógł zabić, ma na to kilkunastu świadków, był wtedy na trasie. Żaden z kolarzy nie miał też wyrwanej dziury w koszulce. Jednak nie oni jedni noszą te barwy. Są jeszcze kibice. To trochę jak szukanie igły w stogu siana, ale to może być świadek, który widział moment śmierci.
Wodnik
Dwa małżeństwa, cztery samotne i zagubione dusze. Nic tam nie było takie, jak powinno, żadne z nich nie było szczęśliwe. Nic dziwnego, że w finale znowu masz trupa. Mężczyzna znaleziony został na łodzi, trzy kilometry od swojego samochodu. Ktoś zatem musiał go na tę łódź przetransportować. Że to morderstwo, to dla ciebie od razu oczywiste, ale wyniki autopsji nijak nie pasują do sytuacji, w jakiej znalazłeś denata. Śmierć nastąpiła bowiem w wyniku upadku ze znacznej wysokości. Skąd, dlaczego i kto? Na te pytania musisz znaleźć odpowiedź. Pierwsze rozgryzasz szybko – latarnia morska. Z drugim masz już większy kłopot, bo zawiłości relacji w obydwu małżeństwach prowadzą cię od przysłowiowego „Annasza do Kajfasza”. Liczą się jednak detale, które zaczynasz dostrzegać. Bolący bok, mała figurka oderwana z pozytywki, niespotykany spokój w obliczu tragedii. Uświadamiasz sobie, że zginął domowy oprawca i choć wcale nie masz ochoty wskazywać w tej sytuacji mordercy, nie możesz stanąć ponad prawem.
Ryby
Miłość, zdrada, śmierć. Scenariusz wałkowany od wieków. Tym razem i tobie przyszło przerobić go po raz kolejny, choć na pierwszy rzut oka wyglądać to miało na samobójstwo. Młoda kobieta najpierw zażyła dużą ilość środków nasennych, a potem do wanny, w której się kąpała, wrzuciła suszarkę. Finał tych zabiegów jest zatem oczywisty. Szkopuł w tym, że wcześniej nałożyła szynę na zęby. Taki codzienny rytuał przed snem. Kto tak robi chcąc popełnić samobójstwo? No właśnie. Masz zatem domniemane morderstwo. I to popełnione wyjątkowo perfidnie, czego oczywiście dowiedziesz, choć wyjątkowo nie będzie to łatwe. Ok, ułatwimy ci sprawę. Zamordował ją mąż, za wspólniczkę mając kochankę. I choć morderców dostałeś „na talerzu”, sam musisz dowieść, jak popełnili tę zbrodnię.
Baran
W ZOO może być niebezpiecznie i bynajmniej zagrożeniem nie są drapieżne zwierzęta. Tym razem ktoś zdecydowanie dwunożny dybał na dyrektora tego przybytku i go przydybał. Do popełnienia morderstwa wykorzystał pistolet do usypiania, jednak miast środka zwiotczającego zaserwował denatowi truciznę. Współpracownicy, którzy odkryli ciało, nic już nie mogli zrobić, prócz wezwania specjalisty. Teraz ty musisz się wykazać i złapać zabójcę. Okoliczności masz mało sprzyjające, ZOO bowiem było już zamknięte, a wszyscy pracownicy, z okazji soboty, zebrali się na wspólnego drinka. A jednak komuś z nich udało się niepostrzeżenie dokonać zbrodni, co więcej, również upozorować miejsce porzucenia broni, by na pierwszy rzut oka wskazywało to na kogoś z zewnątrz. Nie z tobą te numery. Jednak bystre oko nie wystarczy, by przymknąć ptaszka. Bierz się do roboty!
Byk
W pierwszej chwili pewien byłeś, że tę młodą kobietę ktoś utopił. Wskazywały na to zasinienia ramion i otarcia na szyi. Zwłoki znaleziono rano na plaży. Jednak zgłosił się do ciebie jeden z jej współpracowników i opowiedział wieczorne zajście. Po zakończeniu pracy ekipa filmowa poszła na kilka piw, po czym rozeszli się do pokojów. Chwilę później denatka zadzwoniła do operatora kamery i razem skoczyli na wieczorny spacer. Mocno już podpita postanowiła popływać. Mężczyzna początkowo nie miał ochoty do niej dołączać, gdy się jednak zdecydował i wszedł do wody, ujrzał dryfujące ku niemu zwłoki kobiety. Jako, że słabym był pływakiem, dość brutalnie holował ją do brzegu, stąd jej obrażenia. Potem, wystraszony, porzucił ciało na plaży. Mógłbyś zamknąć sprawę, gdyby nie raport toksykologiczny. We krwi ofiary znaleziono znaczną ilość beta-blokera, który w połączeniu z alkoholem doprowadził do utraty przytomności i utonięcia. Ktoś ją zatem zabił. Koniec sielanki, czas wytropić mordercę.
Bliźnięta
„I kto mnie teraz zabije, ty?” Złe słowa wypowiedziane w złym czasie, bo już niedługo potem w przydomowym basenie pływał sobie trup. A było to tak… Właściciel plantacji kawy postanowił ją sprzedać bez konsultacji z rodziną. Zwłaszcza siostra miała mu to za złe, czego nie omieszkała wygarnąć przy kolacji dodając przy tym, że gdyby żył ojciec obojga, z pewnością by go zabił. I właśnie wtedy padło niefortunne pytanie. Plantatora o północy ktoś postrzelił w plecy. Trup na miejscu. Cała rodzina bawiła się w tym czasie w domu, prócz wspomnianej siostry, która poszła spać czując zbliżającą się migrenę. Jednak na nagraniu z monitoringu widać, jak parę minut przed feralnym zajściem zmierza w stronę basenu z bronią w ręku. Zatem masz zabójcę. Hmm, tylko czy na pewno? Coś za łatwo poszło. Wprawdzie kamera nie kłamie, ale może zwodzić, a jedyną osobą bez alibi na ten wieczór jest gosposia. Na dodatek dość dziwnie zachowywała się w trakcie przesłuchania. Czujesz, że coś ukrywa i musisz dociec co, inaczej nie rozwiążesz tej sprawy.
Rak
Ta sprawa była pełna zagadek od samego początku. W trakcie opływania cypla, a więc trzech minut rejsu, ktoś śmiertelnie ugodził nożem młodą kobietę. Szkopuł w tym, że płynęła sama, po pustych wodach, nigdzie się nie zatrzymywała. Gdy łódź dotarła do celu te kilka minut później, już nie żyła. Za nic nie mogłeś złapać jakiejkolwiek poszlaki. Moment wypłynięcia i wpłynięcia do zatoki uwieczniła na filmie jej przyjaciółka. Wszyscy jej bliscy czekali na nią na brzegu. Była kochana, była radosna, to był jej dzień, a jednak skończyła martwa. Dlaczego? Jest kilka rzeczy, które jeszcze ci umykają, bo morderca stworzył skuteczną zasłonę dymną. Miłość jest tarczą, którą się zasłania, ale to też ona pchnęła go do tego okrutnego czynu. Nie wierz w jego słowa, zbierz skrzętnie wszystkie napotkane okruszki, nie zważaj na udawane łzy, wymierz sprawiedliwość.
Lew
Jak bardzo pieniądze potrafią omotać, a człowiek człowieka, wie tylko ta kobieta. Ty nie myślisz w ten sposób, trudno więc ci było wpaść na jej trop. A to ona przyczyniła się do łańcucha nieszczęść, który spadł na wyspę. Postrzelona młoda policjantka, zastrzelony młody mężczyzna, jej narzeczony, inny młody człowiek, który zabił swoją narzeczoną. Ile jeszcze trupów planowała mieć na swoim koncie morderczyni, by zdobyć pół majątku umierającego milionera? Jak bardzo lekceważyła wartość ludzkiego życia, by jej upływało w maksymalnym luksusie? Jesteś ciekaw, jak pokrętne są ścieżki jej umysłu? Cóż, to właśnie będzie sprawa, którą musisz doprowadzić do końca. Nim ją przyskrzynisz, przyjdzie ci rozwiązać iście diabelną łamigłówkę, która w pierwszej chwili wygląda na taką nie do ruszenia.
Panna
Każda z trzech osób miała motyw, ale też solidne alibi, a według wszystkich dookoła ta sprawa nie miała sensu. Jednak nie dla ciebie. Czasem jesteś dość niezorganizowany, chaotyczny i niespójny, ale właśnie w tym szaleństwie tkwi metoda. Nikt, tak jak ty, nie potrafi łączyć nawet najbardziej nonsensownych faktów. I choć sam miotałeś się na początku, w pewnym momencie to, co docierało do twojej świadomości, zaczęło się składać. Wszyscy słyszeli w radiu wystrzał i na żywo byli świadkami śmierci znanego prezentera. Wszelkie poszlaki wskazywały na kogoś z zewnątrz, intruza, który skorzystał z okazji. Tylko po co? Dla starego magnetofonu, który chwilę później wyrzucił do śmietnika nieopodal radiostacji? Intuicja podpowiadała ci, że tak naprawdę, to któreś z trzech pracowników radia. Już za chwilę będziesz wiedział kto to, jeszcze tylko jedna szalona myśl, niewłączony znak, fałszywa nuta.
Waga
Nie co dzień zdarza się, że lokalna policja na posterunku odnajduje zwłoki. Na domiar złego nie ma śladu przestępstwa, żadnych obcych odcisków palców, portfela ni telefonu denata, drzwi i okna pozostały zamknięte od wewnątrz, a jednak na środku podłogi leży trup. Niezła zagwozdka. Szczęściem przychodzisz funkcjonariuszom w sukurs, bo właśnie do ciebie zadzwoniła organizatorka wycieczki, której zaginął jeden uczestnik; opis się zgadza co do joty. Po nocnej burzy po prostu wsiąkł jak kamfora. Wespół wiecie już zatem kto to, ale jakim cudem znalazł się martwy na posterunku, nadal pozostaje tajemnicą. Obejrzyj dokładnie miejsce domniemanej zbrodni. O tak, właśnie tam. Na biurku leży ciut ubłocona karta do gry. Szare komórki zaczynają się rozgrzewać, trybiki pracować. Przesłuchania świadków, szukanie dowodów, analizowanie raportu patologa. To żmudna praca, ale tym razem jej efekt nawet ciebie zaskoczy.
Skorpion
„Zemsta…” Taki napis zostawił na podłodze morderca. Jego ofiarą padła żona bogatego biznesmena. Ugodził ją śmiertelnie nożem. Gdyby wyszła razem z mężem na przyjęcie… Niestety, nigdy nie słynęła z punktualności. Małżonek poszedł więc sam, a kiedy po ponad dwóch godzinach żony nadal nie było, wrócił do domu. Leżała na podłodze w kuchni. Oczywiste w tej sytuacji było pytanie o wrogów. Mężczyzna wskazał tylko jednego – starszego brata, z którym poróżnił się ponad dekadę temu. Gdy zmarł ich ojciec, przekazując starszemu rodzinną destylarnię, ten nie chciał przyjąć do spółki młodszego. Jednak rano, w dniu zbrodni, zwrócił się do niego o pomoc finansową. Z jakąż rozkoszą młodszy jej odmówił… Znalazłeś idealnego podejrzanego, do czasu, bo starszy z braci sam padł ofiarą mordercy, a na lustrze przy jego zwłokach pojawił się napis „…jest kompletna”. Nie pierwszy to już raz, kiedy zaczynać musisz śledztwo od początku, nie pierwszy, kiedy jesteś w kropce. Szczęściem, bystry z ciebie gość, więc i tę sprawę doprowadzisz do finału. Powodzenia!
Strzelec
Czworo podejrzanych, cztery motywy, choć teoretycznie żadne z nich nie mogło otruć malarki. Jednak stało się, kolejny w twoim katalogu zbrodni zimny trup. Tym razem ewidentnie otruty cyjankiem. Jego mocny aromat unosił się aż nadto wyraźnie z otwartej puszki z energetykiem. Żadne ze wspomnianej czwórki nie mogło zatruć napoju, bo malarka otworzyła go sama, w pracowni. Na puszcze nie ma też śladów po jakimkolwiek nakłuciu. Musisz zatem przeanalizować wszystkie motywy, by dojść do tego, czyj był najmocniejszy. Czy zabił malarkę jej model, a zarazem kochanek, z którym nieraz się kłóciła? A może asystent, z którym niedawno miała romans, i który podrabiał jej obrazy dla kasy? Na kasę łasa była też marszandka, z którą denatka planowała się rozstać. I jeszcze dziewczyna asystenta, ta dowiedziała się o ich romansie. Już jesteś blisko, już słyszysz to z tyłu głowy, już czujesz w powietrzu ten zapach. Kombinuj.