Wiosna co raz bliżej – myślicie już o wakacjach pod palmami? Sprawdźcie swój kryminalny horoskop.
Koziorożec
Ciężko ci będzie poprowadzi tę sprawę, zwłaszcza z taką grupą oryginałów. Ptasiarze mają swój świat i swoje dziwactwa. Niestety, jeden z nich został zamordowany w trakcie wyprawy ornitologicznej w rezerwacie papug. Zginął od ciosu własnym nożem, na co wskazują wyryte na nim inicjały. Jedno jest pewne, zważywszy na charakter miejsca nikt z zewnątrz nie mógł tego zrobić. Pozostaje wiec pięciu podejrzanych. Cóż, ornitologia to jednak bardziej krwawa dyscyplina niż myślałeś. A w tej grupie, która wspólnie oglądać miała niezwykle rzadką parę, aż skrzy od rywalizacji. Nawet denat wstał przed świtem, by podejrzeć ptaki jako pierwszy. Czyżby któremuś z pozostałych puściły z tej okazji nerwy? Zacznij myśleć jak oni i równie bacznie obserwować, bo w życiu nie opuścicie tej głuszy.
Wodnik
Trupami już ci się trochę ulewa, ale cóż, taka praca. Równie wkurzające są dziwactwa niektórych, zwłaszcza bogaczy, przez co przestajesz się dziwić, że tak często padają ofiarą zbrodni. A ten delikwent dosłownie musiał się odciąć od świata, bo więcej budził złości i nienawiści, niż sympatii. Skupował ziemie za bezcen, wysiedlał miejscowych i stawiał luksusowe wille. Interes intratny, ale liczba wrogów przyrastała adekwatnie do liczby zer na koncie. W finale skończył z kulką w piersi. Tylko czy na pewno zabił go ktoś z zewnątrz? Już pierwszy krok w jego luksusowej posiadłości uświadamia ci, że wdepnąłeś w gniazdo żmij, a jedna z nich śmiertelnie ukąsiła karmiącą ją dłoń. Pozostaje ci współczuć, bo z tą rodzinką nie będzie łatwo.
Ryby
Ten dom spokojnej starości tylko w nazwie ma spokój. Wewnątrz kłębią się układy i układziki, miłostki i zawiści. No i ściele się trup. Do jednego właśnie cię wezwano. Starszą panią pensjonariusze odnaleźli w jej pokoju martwą. W pierwszej chwili zdaje się, że to przedawkowanie środków nasennych. Jednak w przypadku tego specyfiku trzeba byłoby zażyć więcej niż jedno opakowanie, by zadziałał, a ty znalazłeś zaledwie blister. Ślady wykluczają zatem samobójstwo, ale i zabójstwo. A jednak… No właśnie. To „jednak” wiele zmienia. Czas przesłuchać mieszkańców domu i spośród zeznań, przetykanych ploteczkami, zacząć łowić poszlaki. Oj, osłuchasz się ciekawostek co niemiara, ale wreszcie wyłowisz z nich coś, co zwróci twoją uwagę i pchnie sprawę na właściwy tor.
Baran
Młoda piosenkarka wielką karierę właśnie rozpocząć zacząć, ale nić jej życia bezwzględnie przecięta została. Ratownicy podejrzewają otrucie. Potencjalne źródła to kieliszek i ostryga. Nim wydała ostatnie tchnienie wypiła rum, zjadła ostrygę i upadła. Kucharz klubu, w którym śpiewała, sam podkreśla, że w tej sytuacji jest głównym podejrzanym, ale ty dobrze wiesz, że takie rozwiązanie byłoby zbyt proste. Skonfiskowane gościom aparaty i telefony, którymi nagrywali występ, sporo ci mogą podpowiedzieć. I choć ich przejrzenie zdaje się zająć wieki, wyostrz oko i wyczul ucho, bo morderca gdzieś tam właśnie się czai.
Byk
W tej sprawie wszystko wskazuje, iż zamordowana była przypadkową ofiarą włamywacza. Zwęszył okazję w pozornie pustej willi nie przypuszczając, że w środku kogokolwiek zastanie. Tymczasem dom wynajęto dzień przed włamaniem, a kobieta po prostu chroniła się we wnętrzu przed słońcem. I ewidentnie znalazła się w złym miejscu, o złej porze. Coś ci się tu jednak nie zgadza, a są to poczynania zabójcy, na które wskazują nieliczne ślady i zadziwiające podobieństwo do sprawy, którą kiedyś prowadziłeś. Brawo za pamięć! Niejedna niespodzianka czeka cię w tym śledztwie, ale winnego masz już praktycznie na widelcu.
Bliźnięta
Na wyspę nadciąga huragan, a zabójca zapewne liczył, że jego niszczycielskie działanie zatrze wszelkie ślady morderstwa, wskazując tym samym na nieszczęśliwy wypadek. Trochę się jednak pospieszył uśmiercając tego młodego mężczyznę. Zwłoki odkryto zanim rozpętało się prawdziwe piekło, a twoje bystre oko od razu dostrzegło teatralność miejsca zbrodni. Wszystko jest tu nie tak, jak być powinno, chyba, że przyjmie się za pewnik niszczycielską siłę natury. Ta jednak dopiero się rozkręca. Niech cię nie martwi fakt, iż właśnie z tego powodu nie wszystko udało ci się zabezpieczyć. Masz jednakowoż narzędzie zbrodni, kilka interesujących poszlak i czas, by je powiązać. Niech prowadzi twoją myśl gumowa kaczuszka. Tak, to istotny szczegół.
Rak
Kto zabił tego biznesmena? Na razie w zasadzie nie masz nic. Jedynie trupa i kulę. No i może jeszcze potencjalnego mordercę, który w pośpiechu oddalił się z miejsca zbrodni. Tego jednak się nie dowiesz, nim go nie schwytasz. Tymczasem pozostaje ci rozciągnąć sieci i łapać w nie kolejne poszlaki. Jak choćby tę, że denat planował na dniach podróż, jak się okazuje, tylko w jedna stronę. I drugą – umówione przez asystentkę spotkanie z domniemanym zabójcą, które teoretycznie miało być biznesowym. Jednak w zmarłym budziło pewną obawę. O co chodziło? Kim był gość, którego tak naprawdę nie zna nikt ze współpracowników zastrzelonego? Ach, te pytania. Niestety, będziesz musiał zadać ich więcej, by poznać odpowiedź na to najważniejsze.
Lew
Tym razem, niestety, ofiarą padł lokalny policyjny detektyw, który wybrał się na spotkanie po latach z czwórką przyjaciół ze studiów. Za narzędzie zbrodni posłużył któremuś z nich szpikulec do lodu. Tylko jaki był motyw? Wszyscy wszak się lubili. W tej sprawie będziesz musiał zewrzeć szyki z następcą zamordowanego, bo nie powierzą jej prywatnemu detektywowi. Nie martw się, gość, choć z pozoru lekko roztrzepany i jeszcze zagubiony w nowych okolicznościach, poradzi sobie całkiem nieźle. Tylko jedna osoba z paczki skrywa tajemnicę, a główkując jak denat, sami też rychło zajdziecie po nitce do kłębka.
Panna
Młoda dublerka filmowa zasłabła podczas próby do sceny. Żyła jeszcze tylko przez chwilę, coś spowodowało paraliż mięśni i niewydolność oddechową. Już na pierwszy rzut oka widać, że została otruta. Pytanie, jakie ci się od razu nasuwa, to dlaczego zabito akurat dublerkę? I to jest strzał w dziesiątkę. Właściwie postawione pytanie tka łańcuch właściwych odpowiedzi. Kobieta przyjaźniła się z gwiazdą filmu, znały się jeszcze ze studiów. Aktorce nieco żal było dziewczyny, więc otoczyła ją swoją opieką. Jednak nawet gwiazda może w końcu spaść z firmamentu, a ta podejrzewała, że dublerka zajmie jej miejsce. I tu stop-klatka. Sam musisz dojść do tego, czy to właściwy tok myślenia. Może warto się jeszcze dokładnie rozejrzeć?
Waga
Ostatni obraz lokalnego, acz sławnego artysty, który ma opuścić lada dzień wyspę i zastrzelony młody żigolo. Pozornie nic tu się nie łączy. A jednak. Młodzian nic nie czytał dla przyjemności, choć jego dom wypełniały książki. Głównie o sztuce. Wertując kilka od razu zauważasz, że ich zawartość przyswajał, by umiejętnie zagajać rozmowy. Wszak jego tygodniowy terminarz wypełniony był nazwiskami miejscowych pań z towarzystwa, znacznie od niego starszych. Wśród woluminów na półce brak jednego. Gdy go już odnajdziesz przekonasz się, że trop od niego wiedzie do wspomnianego obrazu, a od obrazu, w zasadzie wprost do zabójcy. Nim jednak go ujmiesz, ty też musisz poflirtować ze sztuką.
Skorpion
Tym razem zaczniemy od końca. Tak, to była trucizna. Rozprowadzona na znaczku, który polizała młoda stewardesa, chcąc przykleić go do świeżo wypisanej kartki pocztowej. Miała ją wysłać nazajutrz, przed lotem, jednak nie doczekała tego momentu. Zmarła otruta. I choć jedną ważną odpowiedź właśnie poznałeś i tak czeka cię żmudne śledztwo. Bo sam fakt użycia trucizny jako narzędzia zbrodni, to nie ostateczne rozwiązanie tej sprawy. Pozostaje jeszcze dojść kto to zrobił i dlaczego. I tu dostaniesz małą łamigłówkę do rozwiązania. Trzech pilotów, dwie stewardessy, jedno małżeństwo, jeden trójkąt, jedno namiętne uczucie. Przestaw, dopasuj i gotowe. Proste, prawda?
Strzelec
Romanse różne miewają zakończenie, ten miał tragiczne. Cóż, dyplomata, na świeczniku, nie może się spodziewać, że każda jego miłostka przejdzie niezauważona. Tym razem temat podchwyciły gazety, a mężczyzna skończył z kulką w piersi. Czy to było samobójstwo? Wszystko na to wskazuje, tym bardziej, że przy denacie znaleziono list pożegnalny. Z ciebie jednak bystry gość. Wystarczył rzut oka na ranę postrzałową, by wykluczyć rzecz najbardziej oczywistą. Samobójcy rzadko strzelają przez ubrania, przykładają lufę do ciała, nie chcą spudłować. Makabryczny, ale znamienny szczegół. Tu kula przeszła przez marynarkę, przemówienie, koszulę i podkoszulek. Nadto zniknął paszport dyplomaty i pokaźna ilość gotówki. To trop czy tylko zasłona dymna? Szukaj odpowiedzi.