18 stycznia, to światowy dzień Kubusia Puchatka, a właściwie dzień urodzin autora Alana Alexandra Milne, który książkę o przygodach misia o małym rozumku, mieszkającego w Stumilowym Lesie razem ze swoimi przyjaciółmi: Prosiaczkiem, Tygryskiem, Królikiem, Sową i innymi, napisał dla swojego syna Krzysia. W Polsce w 1938 roku pojawia się pierwsze wydanie w tłumaczeniu Ireny Tuwim, która małego łakomczucha nazywała Kubusiem Puchatkiem.
Znany i kochany na całym świecie, jego historia została przetłumaczona na wiele języków, nawet na łacinę (Winnie ille Pu), czy na gwarę kaszubską, wielkopolską oraz śląską.
Stanisława Trebunia-Staszel przełożyła tekst na gwarę podhalańską. I tak oto Miś Kudłocek dołączył do grona przetłumaczonych książek o Stumilowym lesie. Wydawnictwo: Media Rodzina.
To był niezwykłe spotkanie z ze Stanisławą Trebunią – Staszel które prowadziła Bogumiła Kułach, szefowa Biblioteki Gminnej w Białym Dunajcu. Fragmenty Kubusia Puchatka w wersji literackiej czytał Michał Murzyn, dyrektor Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem, a wersję gwarową wraz z białodunajeckimi seniorkami Marią Porębską, Zofią Mieszczak i Janiną Bendkowską czytała autorka tłumaczenia. Grupę młodych czytelników reprezentowała Karolina Skupień czytając gwarą fragment książki.
Spotkanie było okazją do poznania historii powstania tłumaczenia książki „Miś Kudłocek”. Publiczność miała okazję posłuchać fragmentów książki w dwóch wersjach językowych: literackiej i gwarowej. Były wzruszające i zabawne chwile, które pokazały bogactwo i piękno gwary podhalańskiej. To był niezwykłe spotkanie z ze Stanisławą Trebunią – Staszel które prowadziła Bogumiła Kułach szefowa Biblioteki Gminnej w Białym Dunajcu.
Fragmenty Kubusia Puchatka czytał w wersji literackiej Michał Murzyn, dyrektor Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem, a wersję gwarową wraz z białodunajeckimi seniorkami Marią Porębską, Zofią Mieszczak i Janiną Będkowska czytała autorka tłumaczenia. Grupę młodych czytelników reprezentowała Karolina Skupień. Spotkanie było okazją do poznania historii powstania książki „Miś Kudłocek”.
Publiczność miała okazję posłuchać fragmentów książki w dwóch wersjach językowych: literackiej i gwarowej. Były wzruszające i zabawne chwile, które pokazały bogactwo i piękno gwary podhalańskiej.